poniedziałek, 13 stycznia 2014

Rozmiar, który gra rolę

Od kiedy zamieszkałam z Maksem podjęłam decyzję o tym, że to ja będę opiekować się jego szafą z ubraniami. Podjęłam się jednak trudnego zadania – kupienie ubrań na mojego faceta w rozmiarze trzy razy XL to ciężki orzech do zgryzienia. Problem pojawia się nie tylko wówczas, gdy kupuję dla niego ubrania na uczelnię, np. spodnie oraz swetry, lecz również gdy trzeba kupić mu garnitur. Tu odkryłam interesującą witrynę, na której można się dowiedzieć, gdzie kupić rzeczy dla dużych misiów: Wielki Pan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz