Przedwczoraj udałam się na moją pierwszą eskapadę na ryby. Zaobserwowałam interesującą technikę łowienia ryb, a dokładnie Flyfishing, to znaczy wędkarstwo muchowe, opierające się na wędkowaniu na małą przynętę. Chuda, niewinna kobietka i obszar wodny – to komplet perfekcyjny, dodając - w otoczeniu nietypowo brzmiących nazw, jak m.in. haczyki bezzadziorowe, kołowrotki, linki tonące. Jeśli wasi mężowie wybierają się na gigantyczne łowienie ryb zachęcam, żeby się odpowiednio uszykować , a także skorzystać z usług tego sklepu wędkarskiego:
Fly fishing.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz